Wykorzystanie wizerunku artysty w modzie- etyczne czy nie do przyjęcia?
Branża modowa lubi od czasu do czasu budzić kontrowersje. Być może jest to sposób na promocję, a może moda po prostu musi taka być- szokować i wywoływać emocje. Tak jak w przypadku nowej kolekcji marki Bytom inspirowanej postacią Grzegorza Ciechowskiego, którą od paru dni ostro krytykują na łamach Internetu fani Republiki.
Już na początku października do sklepów marki BYTOM trafi kolejna kolekcja z projektu The Culture Icons mająca na celu przypomnienie stylu ubierania się wybitnych osobowości ze świata sztuki i kultury, które miały wpływ na polską modę. Do tej pory firma oferowała ubrania inspirowane Zbigniewem Cybulskim i Markiem Hłasko, a już za parę dni dołączy do nich legendarny muzyk i poeta Grzegorz Ciechowski. Niestety wykorzystanie wizerunku artysty w najnowszej kampanii marki Bytom nie spotkało się z aprobatą ze strony wielu fanów i członków zespołu Republika.
„- Pamiętam jak raczkująca w Polsce telefonia komórkowa próbowała nabyć prawa do piosenki Telefony. A i oferowana suma była pokaźna. Nie odzywałem się, bo to nie mój numer, ale nie musiałem. Grzesiek mówił: chyba po moim trupie. Nawet gdyby płacili nam milion…. Taki był z niego gość” – napisał na swoim profilu na Facebooku Leszek Biolik z Republiki.
Sama rodzina muzyka ma podzielone zdanie na temat wykorzystania wizerunku Ciechowskiego. Weronika Ciechowska uważa, że jej ojciec byłby przeciwny takiemu projektowi. „Nawet jak ktoś go prosił, żeby użył swojego głosu w reklamie, to nie było takiej opcji, nawet jak chcieli zapłacić porządne pieniądze”- wyjaśniała Weronika.
Jednakże prawo do wizerunku lidera Republiki posiada Anna Skrobiszewska. Wdowa po artyście tak tłumaczy swoją decyzję: „Kiedy firma Bytom zwróciła się do mnie z chęcią stworzenia ubrań inspirowanych stylem Grzegorza, pomyślałam że jeśli spadkobiercy tak wielkich artystów, jak Cybulski czy Hłasko wyrazili zgodę, to pomysł musi być wart uwagi. Mój syn Bruno z niecierpliwością wyczekuje kolekcji, widzieliśmy już kilka modeli tych ubrań i są to rzeczy, w których młody mężczyzna będzie wyglądał świetnie”.
Czy Grzegorz Ciechowski byłby zadowolony z takiej formy upamiętnienia jego postaci? Czy branża modowa ma prawo korzystać z wizerunku artystów, którzy sami już nie mogą podjąć takiej decyzji? A może moda to właśnie idealna forma przekazu pamięci o tych, o których warto pamiętać. Drodzy Konsumenci, co o tym sądzicie?
Źródło: na podstawie mat.prasowe.